Translate

poniedziałek, 18 maja 2015

drewno...

drewno kocham niesłychanie.....
bardzo żałuje ,że mój dziadek który był stolarzem umarł tak szybko....a to czego mnie nauczył to robienie dziurek w pasku  , śmigać na kolarzówie i oddał mi zamiłowanie do kolorowych kamizelek , których wprawdzie nie noszę , ale mam kilka w kolekcji .... ;)
więc jakby na to nie patrzeć przekaz  daleki od stolarki ;)
no za mała byłam ....
a jak już byłam duża i wiedziałam czego chcę to jego już nie bylo ech.....
Ale miłość do drewna jest prawdziwa i głeboka - i na zawsze....- tak jak tęsknota za dziadkiem ....i za tatą  <3














































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz