Translate

piątek, 2 sierpnia 2013


                                                               SŁONECZNIE....
Ciężkie chwile....za mną na szczęście ;)
Zabieram się do pracy i mam nadzieję , że będę bardziej systematyczna ;)
Na początek piękny - mały obiekt ceramiczny ...Zawiesiłam go na malinowym  rzemieniu dla kontrastu .



czwartek, 27 czerwca 2013

lato...

no to jeżeli chodzi o systematyczność ...
hmm ...ciężka sprawa ;)
staram się za to systematycznie i w miarę możliwości uzupełniać funpage...
no i jest usprawiedliwienie ;)

sobota, 13 kwietnia 2013

       od dawna..
...przedsmak podróży w kosmos ;)

Od jakiegoś czasu chodził za mną naszyjnik asymetryczny ...taki , który składałby się z wielu elementów , stopniowanych wielkością.Ta czerwona kometa powyżej jest  początkiem tego co już dawno miałam zamiar upleść ;) - tylko czasu jak na lekarstwo ;)
Koniecznie muszę zrobić (a kulki już prawie gotowe)- pełny ceramiczny naszyjnik - kometę ...
Oprócz stopniowania wielkości szykuje się gradacja koloru , która spotęguje wrażenie ruchu.
Ruchu ciała niebieskiego , które będzie bardzo delikatnie tworzyć warkocze kometarne wokół szyi ;)

piątek, 12 kwietnia 2013


drewno...



 Od dawna marzyłam o otuleniu ceramiki drewnem z historią ...
i udało się ...
długo to trwało , ale pierwsze koty za płoty
Tyle pomysłów mieszka w mojej głowie,kilka z nich wypuściłam i z uśmiechem na twarzy obserwowałam jak sobie radzą ;)...

niedziela, 24 marca 2013

latając ...

Bardzo chętnie pobiegałabym z latawcem ;)
Zaczynam nową serię pater z latawcem ...
To co widać to dopiero początki , myślę ,że szybko się rozkręcę .Ale dzisiaj świeci słońce...byłam na spacerze , dałam się razić światłu słonecznemu ...;)

wtorek, 19 marca 2013

człowiek w przestrzeni ceramicznej ...cd





















Jestem winna historię człowieka z przestrzeni ceramicznej...
Cała podróż zaczęła się jakieś 2,5 roku temu.Muszę poszperać w komputerze i historię tą odtworzyć z fotograficzną precyzją .
A na tą chwilę przeganiam zimę historią o człowieku , który chciał podróżować balonem .

niedziela, 17 marca 2013

powrót człowieka w przestrzeń ceramiczną ...zima


















Dzisiaj - jak sądzę w ostatni dzień zimy - udało się ! Powrócił do przestrzeni ceramicznej - człowiek , który tą przestrzeń tworzy wraz ze mną
Mróz trzymał , a on niewzruszony pozował z wypiętym torsem , w pozie lawdżoja , dzierżąc niczym tarczę ceramiczną paterę , z której wszyscy tu zaglądający możecie czerpać pozytywną energię ;)

czwartek, 14 marca 2013

marzy mi się ...
marzy mi się ...zjeść kilka garści truskawek , poziomek i czereśni prosto z drzewa.
marzy mi się ...ciepły wiatr nad słonecznym morzem.
marzy mi się ...wiosna po przebudzeniu ;)
szafir ognisty...dlaczego nie zostałam gemmologiem?















nie posiadam wprawdzie zdjęcia szafiru ognistego ale postaram się zrobić taką broszkę lub wisior , gdyż jestem pod wrażeniem ;) - jeśli uda mi się , choć w maleńkiej części oddać piękno tego kamienia -ceramiką będę szczęściarą ;)
 dlaczego nie zostałam gemmologiem ? hmmm oto jest pytanie , na które nie znajduje na razie odpowiedzi.


lipa...

lipa drzewo dla projektantów kapeluszy - z lipy powstają najbardziej fantazyjne formy pod kapelusze.
Po zobaczeniu kapeluszniczej miary (nie mającej jednak nic wspólnego z lipą a będącej raczej swoistego rodzaju maszyną do pisania zakładaną na głowę ) - rzeczy pięknej mającej ponad 100 lat ,jestem całkowicie oczarowana jej wyglądem - a sposób w jaki pracuje jest po prostu wspaniały ;)

wtorek, 12 marca 2013

o człowieku z przestrzeni ceramicznej ;)

Pomysł z przestrzenią ceramiczną chodził mi po głowie tak długo , że bałam się, że ścieżki wydepta ;)
Potrzebowałam jednak do tego projektu kogoś ...
Kogoś nieprzewidywalnego , kto popłynie z nurtem ceramicznej rzeki emocji wszelakich i jakkolwiek ;)
Tak...udało mi się - nie musiałam nawet szukać ...
Tą osobą jest Mateusz mój serdeczny przyjaciel , który jak nikt inny potrafi wczuć się w rolę a i dodać coś od siebie ...- o dodatkach nie-z-tej-ziemi Mateusza opowiem kiedyś na pewno.
o trzech rękawicznikach z san żermę ;)

Moja maleńka Nina śpi słodko , a ja postanowiłam na chwilkę się zatrzymać - zwolnić codzienny bieg - i napić się spokojnie kawy .Przy okazji obejrzałam cudny film o rękawicznikach .
Otóż w małym francuskim miasteczku san zermę (kiedyś sprawdzę jak to napisać ;) mieszka trzech rękawiczników , którzy prowadzą trzy pracownie w których od prawie 100 lat - każdy projektuje i szyje rękawiczki.Panowie nawet nie starzy - średnia wieku około 40 lat - przyjaźnią się od dziecka i tworzą przepiękne rękawiczki w kolorach co  dech zapierają , krótkie,długie,dziurkowane,z kłódeczką ,z kokardą ,z inicjałami...no po prostu  ech....ale fajna historia trzech przyjaciół - trzech rękawiczników z san żermę ;)



poniedziałek, 11 marca 2013

rozgryzam...


czekając , aż słońce zaleje swymi promieniami okolice i sprawi , że nic nie będę widzieć na ekranie komputera - rozgryzam blogowanie od środka...
idzie mi raczej marnie ...ale staram się
jednocześnie uzupełniam swój funpage na fb
;)

środa, 6 marca 2013

tik-tak...tik-tak...tik-tak...

ZIMO - żegnam ozięble ...
czas kompletnie mnie omamił....jednak cieszę się z jego upływu , gdyż oddycham wiosną.A zima...cóż żegnam Panią ozięble - będę tęsknić , ale mało i rzadko .