Translate

poniedziałek, 18 maja 2015

drewno...

drewno kocham niesłychanie.....
bardzo żałuje ,że mój dziadek który był stolarzem umarł tak szybko....a to czego mnie nauczył to robienie dziurek w pasku  , śmigać na kolarzówie i oddał mi zamiłowanie do kolorowych kamizelek , których wprawdzie nie noszę , ale mam kilka w kolekcji .... ;)
więc jakby na to nie patrzeć przekaz  daleki od stolarki ;)
no za mała byłam ....
a jak już byłam duża i wiedziałam czego chcę to jego już nie bylo ech.....
Ale miłość do drewna jest prawdziwa i głeboka - i na zawsze....- tak jak tęsknota za dziadkiem ....i za tatą  <3




















































































spokojnie.....tylko spokojnie.....

zakładam plan  - miedzy 15 - a 20....



czego dotyczy plan ? tego nie mogę a nawet nie chce zdradzać....jeśli się uda napisze o tym za jakieś 3 miesiące .....mam niespełna 25 dni na realizację pierwszego punktu planu....Muszę mieć jakiś nóż na gardle żeby się udało ...moim nożem będzie ten oto wpis który będzie moją determinacją i moim powiernikiem....
tyle tego dobrego o tym i o owym ;)
A co w przestrzeni?....dzisiaj znów daleko od ceramicznych obszarów.....chociaż balkon na którym pomagałam sadzić kwiaty - dostanie ode mnie ceramiczną broszę na jedną ze ścian ;)
- WIĘC może nie było tak daleko jak myślę od tej mojej ceramiki. Na razie przeprowadzka trwa , ja układam sobie w głowie jak ma wyglądać to nasze mieszkanko ....zaplecze finansowe niewielkie a chciałoby się jak najładniej ....a znów po mojemu gdyby miało być to by się żaden mebel nie zmieścił , gdyż ponieważ jestem fanką dość starych ...masywnych....z historią mebli , które potrzebują dużo tlenu i powietrza wokół siebie...ach jakos to będzie ,
jak mantrę powtarzam sobie jak będzie pieknie i cudownie.....więc będzie ;)
Siedziałam sobie dzisiaj na huśtawce mojej mamy ...bujałam sie i bujałam trochę w obłokach ....fajnie było . Przypomniały mi się czasy kiedy nic nie musiałam ...było inaczej - wolniejsza była głowa od wielu spraw...jednak dziś jest dzisiaj i tu i teraz , więc trzeba garściami nabierać słońce i układać równiutko tam , w zakamarkach ciemniejszych mojego ja.
No to pobzdurzyłam dzisiaj jak mało kiedy.....
ide spać
i między 15- a 20 .... oto mój cel i niech mnie dunder świśnie jeśli mi się nie uda !






środa, 13 maja 2015


nie było mnie tutaj ponad rok....
Zastanawiałam się , czy skasować bloga czy może zacząć go pisać raz jeszcze.....
Przez rok wydarzyło się i dużo i mało.Jeśli chodzi o przestrzeń ceramiczna to zyskała ona nowe horyzonty , jeśli chodzi o przestrzeń życiową to zaczęłam oddychać innym powietrzem ;)
Postanowiłam , że koniecznie muszę zacząć działać w porcelanie i to jest mój nowy cel , do którego będę dążyć i który otaczać będę najszczerszą opieką .Śni mi się porcelana po nocy - mimo iż jest na razie tylko słowem , które każdego dnia przybiera inna formę .Glinę - w której zagrzebuję się w każdej wolnej chwili - kocham i kochać będę , natomiast o porcelanie będę śnić - mam nadzieje , że sen zamienię w niedalekiej przyszłości w rzeczywistość .
Dzisiaj urodziny mojej ukochanej mamy i własnie dzisiaj chce zacząć - inaczej ,  systematyczniej , zdrowiej żyć ;)


piątek, 2 sierpnia 2013


                                                               SŁONECZNIE....
Ciężkie chwile....za mną na szczęście ;)
Zabieram się do pracy i mam nadzieję , że będę bardziej systematyczna ;)
Na początek piękny - mały obiekt ceramiczny ...Zawiesiłam go na malinowym  rzemieniu dla kontrastu .



czwartek, 27 czerwca 2013

lato...

no to jeżeli chodzi o systematyczność ...
hmm ...ciężka sprawa ;)
staram się za to systematycznie i w miarę możliwości uzupełniać funpage...
no i jest usprawiedliwienie ;)

sobota, 13 kwietnia 2013

       od dawna..
...przedsmak podróży w kosmos ;)

Od jakiegoś czasu chodził za mną naszyjnik asymetryczny ...taki , który składałby się z wielu elementów , stopniowanych wielkością.Ta czerwona kometa powyżej jest  początkiem tego co już dawno miałam zamiar upleść ;) - tylko czasu jak na lekarstwo ;)
Koniecznie muszę zrobić (a kulki już prawie gotowe)- pełny ceramiczny naszyjnik - kometę ...
Oprócz stopniowania wielkości szykuje się gradacja koloru , która spotęguje wrażenie ruchu.
Ruchu ciała niebieskiego , które będzie bardzo delikatnie tworzyć warkocze kometarne wokół szyi ;)

piątek, 12 kwietnia 2013


drewno...



 Od dawna marzyłam o otuleniu ceramiki drewnem z historią ...
i udało się ...
długo to trwało , ale pierwsze koty za płoty
Tyle pomysłów mieszka w mojej głowie,kilka z nich wypuściłam i z uśmiechem na twarzy obserwowałam jak sobie radzą ;)...